Olejek złodziei - pogromca patogenów

Olejek złodziei (ang. Thieves Oil) to mieszanka kilku olejków eterycznych o silnym działaniu przeciw opornym patogenom.

W skład mieszanki wchodzi 5 olejków – olejek cytrynowy, olejek goździkowy, olejek cynamonowy, olejek eukaliptusowy i olejek rozmarynowy.

Z olejkiem złodziei wiążą się mniej lub bardziej prawdopodobne legendy, ale faktem jest, że olejki eteryczne przez wieki powszechnie stosowano jako naturalne środki lecznicze. W ostatnich latach, kiedy świat stoi w obliczu narastania w szybkim tempie oporności bakterii, w samej tylko Europie co roku traci życie z tego powodu 25-30 tyś ludzi a prognozy zapowiadają prawdziwy kataklizm, nauka powraca do korzeni i poszukuje potencjalnych źródeł związków przeciw patogenom m.in w olejkach eterycznych.

Historia słynnego olejku sięga czasów średniowiecza. Kiedy w 1413 roku czarna śmierć pustoszyła dużą część Francji, czterech złodziei widziało w niej sposób na wzbogacenie. Okradali oni chorych i zmarłych ze wszystkich posiadanych kosztowności. Ich radość i szczęście z grabieży nie trwały jednak długo, ponieważ zostali schwytani i postawieni przed królewskim sądem.

Wielką zagadką dla wszystkich pozostawał jednak fakt, jak złodzieje, którzy dotykali bezpośrednio ciężko chorych, nigdy nie zarazili się tą okropną chorobą. Obiecano im, że jeżeli wyjawią prawdę, nie zostaną ukarani i ich ciała nie spłoną żywcem. Złodzieje przyznali się do tego, że wcześniej byli zwykłymi handlarzami perfum i egzotycznych przypraw, ale kiedy wybuchła epidemia dżumy międzynarodowa żegluga i handel ustały. Dlatego też musieli znaleźć inny sposób na utrzymanie się, a że znali właściwości lecznicze przypraw, którymi wcześniej handlowali, stworzyli recepturę niezwykłego olejku eterycznego.

Po nałożeniu na dłonie, uszy, skronie, stopy i wokół ust olejek chronił ich przed infekcją. Po wyjawieniu receptury mężczyźni nie zostali spaleni żywcem, ale zamiast tego zostali powieszeni za dokonywane kradzieże. Odtąd lekarze, którzy leczyli ofiary czarnej śmierci, nakładali olejkową mieszankę na dłonie, uszy, skronie i stopy. Obiecano im, że jeżeli wyjawią prawdę, nie zostaną ukarani i ich ciała nie spłoną żywcem. Złodzieje przyznali się do tego, że wcześniej byli zwykłymi handlarzami perfum i egzotycznych przypraw, ale kiedy wybuchła epidemia dżumy międzynarodowa żegluga i handel ustały. Dlatego też musieli znaleźć inny sposób na utrzymanie się, a że znali właściwości lecznicze przypraw, którymi wcześniej handlowali, stworzyli recepturę niezwykłego olejku eterycznego.

Po nałożeniu na dłonie, uszy, skronie, stopy i wokół ust olejek chronił ich przed infekcją. Po wyjawieniu receptury mężczyźni nie zostali spaleni żywcem, ale zamiast tego zostali powieszeni za dokonywane kradzieże.Odtąd lekarze, którzy leczyli ofiary czarnej śmierci, nakładali olejkową mieszankę na dłonie, uszy, skronie i stopy.

Setki testów klinicznych wykazało, że wiele substancji zawartych w olejkach skutecznie działa przeciw drobnoustrojom oraz posiada właściwości terapeutyczne. W niektórych przypadkach niektóre z tych substancji nawet bardziej sprawdzają się w niszczeniu bakterii niż klasyczne antybiotyki.

Przyjrzyjmy się składnikom wchodzących w skład olejku złodziei. Olejek cytrynowy niszczy roztocza, wykazuje właściwości antyseptyczne, dezynfekujące, przeciwbólowe i antystresowe. Olejek goździkowy wykazuje działanie antyseptyczny, hamuje rozwój bakterii Gram-ujemnych, Gram-dodatnich oraz drożdży. Olejek cynamonowy również działa antybakteryjnie, ponadto zabija tzw. bakterie szpitalne oporne na antybiotyki w tym Staphylococcus aureus i MRSA.

Olejek eukaliptusowy wykazuje działanie przeciwwirusowe, w tym przeciwko wirusom grypy, poza tym działa antyseptycznie, antybakteryjnie i antygrzybiczo. Olejek rozmarynowy również wykazuje hamuje rozwój drobnoustrojów. W badaniach klinicznych przeprowadzonych na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi wykazano wysoką aktywność antybakteryjną wobec standardowego i 60 innych szczepów Escherichia coli. Szczepy kliniczne otrzymano od pacjentów z zakażeniami układu oddechowego, jamy brzusznej, dróg moczowych, skóry i sprzętu szpitalnego. Z ciekawostek można dodać, że sam rozmaryn działa antynowotworowo. Sama mieszanka olejku złodziei niszczy bakterie chorobotwórcze w powietrzu o ponad 90%.

Olejek można wykonać samodzielnie (należy upewnić się by składniki były dobrej jakości):

3 łyżeczki olejku cytrynowego

1 łyżka olejku goździkowego

2 łyżeczki olejku cynamonowego

1 łyżeczka olejku z eukaliptusa

½ łyżeczki olejku z rozmarynu

Składniki starannie wymieszać i przechowywać w ciemnej buteleczce w chłodnym miejscu.

Sposób użycia: Przeziębienie – dodać kilka kropli do ciepłej wody, dosłodzić miodem. Wzmacnianie odporności – kilka kropli wymieszać z olejem bazowym i wcierać w podeszwy stóp. Ból gardła – dodać 2 krople do ciepłej wody z solą i płukać gardło. Ból głowy – wciąć na palec trochę olejku bazowego, zakroplić kroplę olejku złodziei i posmarować podniebienie. Pasta do zębów – dodać 2-3 krople do domowej pasty do zębów. Świeży oddech – dodać 2-3 krople do małej buteleczki z rozpylaczem napełnionej wodą destylowaną. Odświeżanie powierza – dodać 2-3 krople do dyfuzora.

Olejek Złodziei - gotowa mieszanka - jakości CTEO – CERTIFIED THERAPEUTIC ESSENTIAL OILS - dostępna tutaj (kliknij)

Powyższe informacje zaczerpnięto ze strony www.sekrety-zdrowia.org